Czy słyszałyście
bajkę „ O czterech rozmiarach miseczek”
? Dawno, dawno temu, za górami, za lasami znajdował się pewien salon z
bielizną. W salonie tym można było znaleźć ogrom pięknych biustonoszy:
koronkowych i satynowych, we wszystkich kolorach tęczy, we wszystkich możliwych
wzorach i różnych fasonach – był to prawdziwy raj dla kobiet. Nie wszystkie
panie jednak wychodziły z salonu szczęśliwe. Powodem tego był fakt, że miseczki
biustonoszy, które mierzyły, choć piękne, były na wiele z nich po prostu za
małe. Utwierdzało je to w przekonaniu,
że ich piersi są za duże, zbyt nietypowe, skoro nie mieszczą się nawet w
największej ze wszystkich misek – mitycznej
miseczce D…
Sama odwiedzałam
niejednokrotnie salony z bielizną, w których doświadczałam tych samych
problemów, co bohaterki bajki „ O czterech rozmiarach miseczek”. Każda moja wizyta w przymierzalni kończyła
się „upychaniem piersi” w możliwie największej pojemności biustonosza, co i tak
kończyło się niepowodzeniem: mój biust wylewał się pod pachami i nad
miseczkami. Kiedy wreszcie siermiężną pracą udało mi się, zmieścić piersi w
miseczkach biustonosza, długo musiałam pozostać w bezruchu, by nie sprowokować
piersi do nagłej ucieczki…
Niestety
doświadczenia biuściastych Polek na przestrzeni lat wydają się być identyczne.
Salony z bielizną przez dekady zawodziły możliwościami swojego asortymentu,
czym wzbudzały w kobietach kompleksy i przekonanie, że z ich ciałami jest „ coś
nie tak”. Poprzez zupełne ograniczenie zasięgu możliwości miseczek, utarł się
mit, iż miseczka D – wieńcząca dotąd możliwości rozmiarówki większości sklepów
– oznacza Dużą miseczkę.
Bajka „ O
czterech rozmiarach miseczek” ma jednak swój dalszy ciąg. Pewna dużobiuściasta
kobieta, niezadowolona z wizyty we wspomnianym sklepie z bielizną, postanowiła, że nie
spocznie dopóki nie znajdzie idealnego biustonosza dla swoich piersi. Nie
wiedziała jak powinien wyglądać, nie pragnęła, by był czarny lub biały, nie
śniła o koronkach, czy bogatych zdobieniach. Pragnęła by był po prostu … Dopasowany.
I tak
przemierzając ulice, spoglądając na wystawy sklepowe, dotarła do salonu, gdzie
u jego progu zaskoczyło ją wielkie hasło „Świat bielizny D+”. Jestem pewna, że
dalszy ciąg tej historii, jest dla Was oczywisty: To bowiem tu, bohaterka tej
bajki, po raz pierwszy spotkała brafitterkę, dzięki której po raz pierwszy
idealnie ubrała swoje piersi. A wszystko za sprawą misek większych od
legendarnej miseczki D!
Jako brafitterka,
wiem co cechuje kobiety, które uprawiają ten zawód. Jesteśmy bowiem kimś
więcej, aniżeli ekspedientkami , jesteśmy terapeutkami i psychologami, przyjaciółkami
wszystkich kobiet. Idea brafittingu
powstała w Wielkiej Brytanii, prawidłowy dobór biustonoszy został tam zainicjowany
przez producenta takich marek jak Fantasie, czy Freya. Anglię możemy śmiało
nazwać zatem Mekką kobiecości, świątynią, w której pozwolono nam wszystkim
pokochać się takimi, jakimi jesteśmy w rzeczywistości.
O tabeli
rozmiarów brytyjskich mogłabym w skrócie powiedzieć, jako o największym
kobiecym dobrze. Co ją wyróżnia na tle innych i co spowodowało, że bohaterka
naszej bajki po raz pierwszy w życiu stała się szczęśliwa? To jej niezwykła
plastyczność i ogrom możliwości jaki daje każdej kobiecie, we wszystkich
kształtach.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhv7wDEjUKxmCEnrK1AfxCoXWKLzMYJnfmMQrDPo7BGAMQ8bJOOg8THWRxsCBkLeR3QJsA5y4SjJidbeLyaWL1OcVKNkI4tI7JNVKSis1bjJEQDISnZie27gRk14uRpbxlwQ-elhFK-Xy8/s640/tabela-rozmiarow-UK.gif)
Chciałabym
dzisiaj jednak zwrócić Waszą uwagę tylko na jedną z wielu dostępnych w tabeli
brytyjskiej miseczek, na miseczkę D. Tak samo bowiem jak w polskim alfabecie, i
tu D znajduje się na początku szeregu, co sprawia, że miseczka ta w
rzeczywistości staje się jedną z najmniejszych dostępnych misek. Jest tak mała,
że wielu producentów projektuje biustonosze zaczynając dopiero od tej wielkości
pojemności miseczki przy każdym z kolejnych obwodów.
Już za kilka dni wspólnie
zgłębimy tajemnicę miseczki D, by odczarować przypisane jej Duże określenie.
CDN.
Monika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz