poniedziałek, 25 lutego 2013

Męska podróż do świata kobiecości

Mężczyźni wierzą, że potrafią ocenić rozmiar biustu swojej kobiety "na oko". Jednak przyznajmy: zdecydowanie robią to nieprawidłowo! Bielizna, którą nam kupują najczęściej jest za mała w miseczkach i za luźna w obwodzie, słowem - nietrafiona. Dzieje się tak, ponieważ wybierając rozmiar biustonosza dla swoich kobiet mężczyźni używają popularnej wśród nich metody:

Metoda "na oko":

Aby móc zakupić dowolny model biustonosza mężczyzna dokładnie przez kilka dni przygląda się piersiom ukochanej. W nocy mężczyzna próbuje poznać rozmiar, który nosi jego wybranka namacalnie. Używając, jego zdaniem, logicznych skojarzeń podczas dotykania jej biustu,  koduje w głowie rozmiar miseczek zapamiętując je jako: mandarynki, pomarańcze, a nawet melony...Z tak określonym rozmiarem biustonosza, który powinna nosić udaje się do salonu z bielizną na zakupy.

Przerażające prawda? Oto jednak nastaje nowa era!  Era, kiedy rozmiar biustonosza, który dostajesz w prezencie od mężczyzny ma znaczenie. A wszystko za sprawą dostępnego w salonach Lingeria karneciku!
A oto historia z karnecikiem w tle:
Kilka dni temu w salonie w Gdyni zjawił się Marcin. Marcin był niesłusznie przekonany, iż to właśnie w swoich rękach posiada klucz do udanych zakupów (i nie mam tu na myśli jego karty kredytowej). Zapytany więc przez brafitterkę o rozmiar biustonosza ukochanej określił go tak, by nie pozostawiać żadnych wątpliwości:
Marcin tłumaczył brafitterce, jaki rozmiar nosi jego dziewczyna., jednak zdecydowanie popadł w zakłopotanie. Nie wiedział już czy piersi jej są małe, czy duże... Podejrzewał jednak, że nosi  ona rozmiar najpopularniejszy wśród tych źle dopasowanych, mianowicie 75B.

Na szczęście brafiterka wiedziała jak z tego wybrnąć. Zaproponowała Marcinowi zabranie do domu karnetu dostępnego w salonach Lingeria zadedykowanego specjalnie dla mężczyzn. Na karnecie on bądź jego wybranka mogą zapisać rozmiar i model interesującego ich biustonosza. Dzięki temu zakupy będą łatwiejsze, a prezent w 100% udany!
Marcin wrócił do salonu w Gdyni już następnego dnia. Został przywitany filiżanką gorącej kawy i wygodnie rozsiadł się na kanapie, kiedy brafitterka przygotowywała dla Marcina propozycje bielizny dostępnej w rozmiarze zapisanym na karneciku.
 Marcin dostrzegł w salonie piękną halkę, która od razu podbiła jego serce. Postanowił, że kupi ją swojej dziewczynie, ponieważ oczyma wyobraźni widział jak zmysłowo na niej leży.
Oprócz halki wybrał zaproponowany przez brafitterkę zestaw bielizny: biustonosz, figi i pas do pończoch. Wszystko we właściwym rozmiarze! Przecież miał ze sobą karnet, który otrzymał w salonie podczas ostatniej wizyty. Tym razem nie miał zamiaru kupować biustonosza posługując się metodą "na oko".
 Wychodząc z salonu pękał z dumy. Wiedział, że zakupy z karnecikiem to był rewelacyjny pomysł!

I tak oto historia Marcina zakończyła się sukcesem! Pamiętajcie jednak, że Wy również możecie pojawić się w salonach Lingeria i odebrać swój karnecik zadedykowany Waszym mężczyznom. Może podrzucicie karnecik dyskretnie do kieszeni w koszuli, albo zostawicie na poduszce, gdy będą jeszcze spali? Pamiętajcie, by zapisać na nim nazwę modelu, na którego punkcie zwariowałyście i rozmiar, który nosicie! Wykorzystajcie karneciki z okazji zbliżającego się Dnia Kobiet!

Co jednak mają począć mężczyźni, których kobiety nie korzystały jeszcze z profesjonalnej pomocy brafitterek z salonów Lingeria?

Zachęcamy by skorzystali z aplikacji  Przewodnik Dżentelmena dostępnej na fun-pag'u marki So Chic. Zapraszamy płeć męską do skorzystania z tego przewodnika, w którym odnajdą kilka wariantów podróży po kobiecym  świecie oraz Bilet Ulgowy umożliwiający tę podróż. Bilet uprawnia do 10% rabatu na bieliznę marek Panache, z którego można korzystać w naszych salonach od 22.02.13 r. do 15.03.13 r.


Przewodnik Dżentelmena to świetna podpowiedź dla Panów, którzy pragną by bielizna, którą kupują swoim kobietom była nie tylko uwodzicielska i zmysłowa, ale również perfekcyjnie dopasowana. To najlepszy początek męskiej podróży do świata kobiecości, do świata brafittingu!


Monika

5 komentarzy:

  1. O tak, już widzę jak mój mężczyzna wybiera dla mnie bieliznę. Oni się do tego nie nadają moim zdaniem. Bilecik może i fajny pomysł... chociaż co z odpowiednim krojem? Bez mierzenia to i tak na większy biust nic się nie da dobrać. Już nie mówiąc o tym, że prezent powinien być niespodzianką. Tak to ja równie dobrze mogę tylko zabrać jego kartę kredytową i kupić co mi się podoba... A tak ogólniej o blogu, to za bardzo mi on przypomina po prostu reklamę salonu. Myślałam, że można poczytać tutaj coś ciekawego, ale bardzo się przeliczyłam. Wszędzie tylko namawianie do zakupów. Brak jakiejkolwiek wartościowej treści.

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem wasza stala klientka, czytam czasem waszego bloga, jak jestem w pracy i mi sie nudzi, to zagladam z ciekawosci co tam u was nowego. musze przyznac, ze sklep i facebook dziala preznie a ten blog cos kiepsko. czekam na jakies ciekawe posty o nowych kolekcjach, nowinkach z salonu, czy z pokazow bielizny moze jakies nowe marki, tak zeby sobie choociaz popatrzec, post z bilecikiem-dziwny. po co faceci maja nam kupowac staniki. to juz nasz swiat. moj maz co najwyzej moze kupic mi majtki albo koszulke nocna i o zgrozo w zyciu nie ulatwilabym mu tak zadania kupna prezentu podsuwajac niby dyskretnie jakas karteczke! niech sie facet troche postara i sam pomysli a za stanik moze co najwyzej zaplacic jak jest akurat ze mna na zakupach... a my kobiety mamy juz swoje spsoby zeby ich zaciagnac do Linegrii ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Męska podróż do świata kobiecości....hehehe....jak tak wygląda wizyta mojego chłopaka w sklepie z bielizną, to jaja jak berety. wole mu dac bilecik, niech sobie nie robi siary.nie rozumiem krytyki powyżej co do bilecika, czy karnetu. Przecież w H and M tez takie rozdają.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale sie uśmiałem jak to czytałem, hahahahahaha dobre! faktycznie zawsze tak kupowałem. Ale ja rąsie pokazywałem jak trzeba było rozmiar podać!
    dobra sprawa ten karnet
    tylko, że nie jestem z tórjmiasta.

    OdpowiedzUsuń
  5. witam mam wrażenie ,że treść z karnecikiem w roli głównej nie jest dla wszystkich jasna najważniejsze !!!!! to rozmiar a model to jak wolisz możesz wybrać lub on wybierze dla Ciebie ,wzięcie karty kredytowej chyba nie daje takiej frajdy jak prezencik bez okazji poza tym sklepów bielizna d+ nie trzeba namawiać mam 36l noszę rozmiar 75j od 5 lat kupuje w tych sklepach przedtem kupno dobrego biustonosza w Polsce graniczyło z cudem!wszystkie kobiety o obitym piersiach upychano w dd bywając w Niemczech robiłam hurtowo zakupy bielizny, super sklepy super bielizna ceny też na każdą kieszeń obsługa każdego klienta na wysokim poziome pozdrowienia z Gdańska Justyna

    OdpowiedzUsuń