Wielkanoc zbiega się w czasie z początkiem wiosny, za którą bardzo tęsknimy zmęczone zimnem i ciągłym brakiem słońca. Te wyjątkowe dni powinny kojarzyć się nam ze spokojem, radością i niezwykłym ciepłem rodzinnej atmosfery. Pamiętajmy, że Wielkanoc to czas bogaty w symbole i tradycje. Postanowiłam przyjrzeć się z bliska niektórym z nich, by już wprawić siebie i Was w ten niezykły, świeży wielkanocny klimat.
Ale baba!
Tradycja pieczenia wielkanocnej baby sięga XV wieku. W średniowieczu ciasto te przybierało formę smakołyku osładzanego miodem, przyżądzanego na bazie drożdży. Z tego powodu przygotowanie wielkanocnej baby od setek lat wiązało się z wielkimi emocjami, przede wszystkim z niepokojem o powodzenie wypieku. Nie każda gospodyni bowiem potrafiła zadbać by baba pięknie wyrosła, a tylko taka zapewniała powodzenie całej rodzinie.
Baba, jak na babę przystało, jest niezwykle chimeryczna. Uwielbia dostatek ciepła, czułości i delikatności, nie cierpi za to chłodu i nahalnego wyrabiania. Wielkanocną babę traktuje się majestatycznie - otula się lnianą ściereczką, zamyka na cztery spusty okna i drzwi, nie kręci się wokół niej niecierpliwie. Co więcej! Przy babie szepcze się czule, nie krzyczy i nie podnosi głosu. A tak traktowana będzie puszysta, delikatna...przepyszna!
Jeżeli pragniecie baby idealnej polecamy przepis Asi z Kwestii Smaku.
Ale jaja!
Egipski bóg Ptah miał stworzyć świat na podobieństwo jajka. Dowodzi to temu, iż juz od starożytności jajo było niezwykle silnym symbolem życia i dostatku. Nie bez powodu wieszano zdobne jaja pod sufitami egipskich świątyń uważając je za początek wszystkiego: wszechświata, Słońca, Ziemi, siły życiowej, płodności, odrodzenia i nowego życia.
Współcześnie nie wyobrażamy sobie Świąt bez barwnych pisanek. To przecież prawdziwa ozdoba wielkanocnego stołu i prawdziwie żywy symbol wiosny. Warto wiedzieć, iż w myśl pewnej polskiej tradycji, zakochani młodzieńcy podarowują swoim lubym malowaną pisankę. Jeżeli panna przyjmie pisankę znaczy to, że jest przychylna młodzieńcowi, który posiadając uczciwe zamiary może liczyć na rychły ślub z wybranką swego serca.
Śmigus - Dyngus
Nie wyobrażam sobie Świąt Wielkanocy bez poniedziałkowego lania wody. To stara tradycja, łącząca elementy wiary oraz motywów ludowych. Lany Poniedziałek nazywany jest w zależności od regionu "śmigusem - dyngusem", "polewanym poniedziałkiem" bądź "oblewanym poniedziałkiem". Mało kto pamięta, że określenie "śmigus" dotyczyć miało biczowania palemkami symbolizującego oczyszczanie z grzechu, a "dyngus" zwyczaj podrywania panien przez kawalerów. Lany Poniedziałek Wielkanocny jest świętem zabawy i radości, budzącego się życia i nadchodzącej wiosny, które kochają równie mocno dzieci, jak i dorośli.
Należy zaznaczyć, iż ta część wielkanocnej tradycji to kolejna szansa dla kawalerów na zdobycie serca ukochanej. Mogą to uczynić wymieniając wiadro wody na flakonik perfum i delikatnie oblać nimi umiłowaną pannę. Uwiedziona zapachem z pewnością nie odmówi adoratorowi spotkania :-)
Wielkanocny zając
W oczach dzieci wielkanocny zajączek stał się drugą, najważniejszą postacią po Świętym Mikołaju, która w wielkanocny poranek przynosi im koszyczki pełne czekoladowych pyszności. Zwyczaj zostawiania przez zająca w Wielkanoc łakoci dzieciom narodził się we Francji, dokładnie w Alzacji. Podobno już w XVII wieku najmłodsi przygotowywali w ogródkach gniazdka ze swoich czapek. A w świąteczny poranek odnajdywały w nich pomalowane jajka.
A Wy wiecie już, co dostaniecie od wielkanocnego zająca? :-)
Najserdeczniejsze życzenia zdrowych,
radosnych i spokojnych świąt Wielkiej Nocy,
smacznego jajka, mokrego dyngusa,
a także odpoczynku w rodzinnym gronie życzy
radosnych i spokojnych świąt Wielkiej Nocy,
smacznego jajka, mokrego dyngusa,
a także odpoczynku w rodzinnym gronie życzy
zespół Lingeria!
Monika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz