Od pewnego czasu przywiązuję dużą uwagę do regularnej pielęgnacji biustu, by móc cieszyć się jego dobrą kondycją najdłużej jak to możliwe. Istotne jest by zrozumieć, iż nasze nawyki w tym zakresie determinują to, jak będą wyglądały nasze piersi już za kilka lat. Jednocześnie mają olbrzymi wpływ na teraźniejszy wygląd biustu, bezpośrednio więc również na nasze samopoczucie. Pamiętajcie, że wraz z wiekiem zmienia się wewnętrzna struktura naszych piersi. Gdy jesteśmy młode, tkanka gruczołowa zdecydowanie przeważa nad tkanką tłuszczową. To powoduje, że piersi są bardziej jędrne i kształtne. Wraz z wiekiem przybywa w nich tkanki tłuszczowej, co powoduje, że biust stopniowo traci sprężystość. Dodatkowo skóra staje się mniej elastyczna, jak dawniej i z trudem utrzymuje piersi (zwłaszcza okazałe) na właściwym poziomie.
Biust wiotczeje bardzo często, również u młodych kobiet, z ich własnej winy! Garbienie się, noszenie nieodpowiednio dopasowanego biustonosza, ale i rezygnowanie z niego zupełnie, gwałtowne tycie i chudnięcie, czy banalne spanie na brzuchu nie służą dobrej kondycji piersi.
Zachęcam zatem do rozpoczęcia programu naprawy złych nawyków i włączenia dobrych, jakimi stanie się codzienna pielęgnacja. W tym celu przygotowałam dla Was kilka wskazówek, które pomogą zdyscyplinować się w zabieganiu o jędrne i gładkie piersi!
Ciepłe - zimne
Pielęgnację biustu należy rozpocząć już pod prysznicem. Czy wiecie, że nasze piersi nie lubią gorącej wody? Dlatego zdecydowanie powinnyśmy unikać długiego przebywania w wannie w gorącej kąpieli, oraz nie narażać biustu na zbyt wysoką temperaturę pod prysznicem. Idealnie, kiedy na zmianę będziemy traktować piersi ciepłą i zimną wodą, kończąc ten hydromasaż jak najniższą temperaturą wody. Zimna dodaje jędrności oraz elastyczności skórze piersi, powoduje, że ta się napina, przez co staje się bardziej sprężysta.
Amerykanki znane są z tego, iż przed spaniem robią swoim biustom zimne okłady z wykorzystaniem wymoczonego ręcznika i zakładają na piersi mokry, zimny biustonosz. Powoduje to nadanie piersiom kształtu oraz ich ujędrniane.
Dobry biustonosz na dobry sen
Przez lata wmawiano nam, że spanie w biustonoszu jest jednym z największych kobiecych przestępstw popełnianych przeciwko urodzie biustu. Pora zerwać z tym mitem! Czy zastanawiałyście się kiedykolwiek co dzieje się z Waszymi piersiami, podczas kiedy Wy smacznie śpicie? Pamiętajcie, że podczas nocnego wypoczynku dynamicznie zmieniacie pozycje: jednym razem śpicie na lewym boku, innym razem na prawym, przez co piersi bezwładnie zwisają. Kiedy śpicie na brzuchu ugniatacie swój biust, a to zdecydowanie nie wpływa korzystnie na skórę biustu. Również spanie na plecach nie wpływa korzystnie na kobiece piersi - powoduje bowiem, iż te uciekają w kierunku pach i w ten sposób opadają. Najgorszą torturą dla biustu staje się jednak spontaniczne zmienianie tych pozycji każdej nocy, nierzadko po kilka, kilkanaście razy, co powoduje, że piersi ulegają dużym wstrząsom i rozciągają się. Dlatego zdecydowanie każda kobieta powinna zadbać o to, by w jej szafie znalazł się chociaż jeden biustonosz przeznaczony do zakładania go na noc.
Dobry krem to dobra podstawa
Skóra kobiecych piersi nie jest obojętna na odpowiednie nawilżanie, tak samo jak skóra twarzy. Po każdej kąpieli należy więc pamiętać o tym, by raczyć ją obowiązkową dawką nawilżającego serum, bądź balsamu. Wsmarowywaniu kremu w piersi powinien towarzyszyć masaż, który pobudzi krążenie i jednocześnie wpłynie na polepszanie się jędrności skóry, pod warunkiem, że będzie wykonywany codziennie. Należy wybierać specyfiki, które nie wchłaniają się nazbyt szybko, co umożliwi dłuższe masowanie piersi.
Silne mięśnie to silny stelaż
Prawdą jest, że piersi nie posiadają mięśni, a na wysokim poziomie utrzymują je mięśnie klatki piersiowej oraz ramion. Dlatego to właśnie im należy poświęcić uwagę podczas treningu. Nie wolno również zapominać o mięśniach grzbietu, które utrzymują ciało w pionie i nie pozwalają przesuwać się „środkowi ciężkości” do przodu. Doskonałym sportem wzmacniającym wszystkie te mięśnie jest pływanie. Powinnyśmy wykorzystać zbliżające się lato na regularne kąpiele, czy to w morzu, jeziorze, czy w basenie. Ponad to warte uwagi są również ćwiczenia, które każda z nas może wykonywać codziennie w domu i tym samym zakodować zdrowy nawyk rokujący na zdrowiu i kondycji piersi.
Samobadanie piersi - samo zdrowie
Piękne piersi, to zdrowe piersi - o tej zasadzie nie należy nigdy zapominać. Samobadanie piersi jest podstawowym elementem w procesie wczesnego wykrywania raka biustu. Oznacza to,że dajemy sobie szansę wykrycia choroby wtedy, kiedy jej stan zaawansowania stwarza duże możliwości wyleczenia. Samobadanie piersi składa się z dwóch etapów: oglądania stanu piersi oraz badania dotykowego - palpacji. Badać powinnyśmy się co miesiąc, zawsze w tym samym dniu kalendarzowym, najlepiej 2 bądź 3 dni po za kończeniu miesiączki, kiedy piersi są najbardziej miękkie. Istnieje kilka metod wykonywania tego badania, które planuję opisać już wkrótce na blogu. Dzisiaj odsyłam Was do strony tutaj.
Biustonosz dopasowany, nie dopasowane piersi
O tym nie można zapominać: brafitting jest podstawą zdrowych i jędrnych piersi. Odpowiednio dopasowany biustonosz, noszony codziennie, znacząco poprawia kondycję każdego biustu, niezależnie od jego rozmiaru. Dobrze dopasowany biustonosz zapobiega opadaniu biustu i jego zbyt szybkiemu wiotczeniu, dodatkowo ujędrnia skórę piersi odpowiednio ulokowaną fiszbiną. Każda z nas musi pamiętać, że to zadanie biustonosza, aby dopasowany był do naszych piersi, nie na odwrót!
Układanie piersi - układ idealny dla ich kondycji
Układanie piersi polega na operowaniu tkanką tłuszczową ulokowaną po za fiszbiną biustonosza, w taki sposób, by w linii prostej wprowadzić ją do miseczek biustonosza. Aby zrozumieć sens tej czynności należy zdać sobie sprawę z tego, jak bardzo plastyczna jest tkanka tłuszczowa, która wchodzi w skład każdego kobiecego biustu. Większość z nas latami nosiła za małe w miseczkach biustonosze, których fiszbiny uciskały tkankę tłuszczową piersi, nie pozwalającej jej tym samym zmieścić się w pojemności miseczek biustonosza. Tkanka ta uciekła w efekcie tego procederu w kierunku pleców, dzieląc wielkość i rozłożenie naszego biustu. Ćwicząc ją, odpowiednio układając, "zapraszając" ponownie do miseczek biustonosza i tym razem pilnując odpowiednim ułożeniem fiszbin, determinujemy ją do powrotu. Tym samym zaokrąglamy biust, powiększamy i ujędrniamy. Ćwiczmy tak co najmniej kilka razy dziennie, by efekty przyszły jak najszybciej.
Waga waży na kondycję biustu
Dbając o kondycję biustu należy kontrolować swoją wagę. Zbyt dynamiczne tycie i chudnięcie dezorganizuje skórę kobiecych piersi, niepotrzebnie ją rozciągając. Biust to część ciała, która często tyje najszybciej, bo jest zbudowana w znacznym stopniu z tkanki tłuszczowej. Najszybciej też go traci, przez co znacząco się zmniejsza. Jeżeli więc decydujemy się na kurację odchudzającą, wybierzmy taką, która pozwoli zrzucić zbędne kilogramy powoli. Zbyt szybki spadek wagi spowoduje, że piersi opadną, będą wiotkie i po prostu brzydkie.
Do tematu pielęgnacji biustu nie należy podchodzić wybiórczo. Stosując się do moich wszystkich rad zaczniecie w dosłownym znaczeniu panować nad swoimi piersiami, systematycznością w działaniu zapewnicie im długie zachowanie kondycji. Życzę Wam byście, tak jak ja, stworzyły pakiet niezbędnych środków wspierających Was w pielęgnacji piersi: perfekcyjnie dopasowany biustonosz, dobry krem nawilżający i stos zdrowych nawyków dla urody Waszych biustów.
Monika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz